Wszystkim odpowiedzialnym za masakrę z 2008 roku zostanie wymierzona sprawiedliwość - zapowiedział premier Indii Manmohan Singh w rocznicę zamachu w Bombaju.




W mieście zaatakowanym dwa lata temu przez 10 terrorystów odbywają się uroczystości ku czci poległych. Na bulwarze Marine Drive, który był sceną walk w okolicy hotelu Trident odbyła się już defilada oddziałów wojskowych i policyjnych.

W godzinach popołudniowych i wieczornych odbędą się religijne spotkania modlitewne oraz wieczory wspomnień organizowane zarówno przez władze miasta, jak i przez organizacje pozarządowe oraz wyznaniowe. Złożone zostaną także kwiaty oraz zapłoną świece w miejscach walk.

26 listopada 2008 roku doszło do zamachu w Bombaju, w wyniku którego zginęło niemal 200 osób. Mieszkańcy miasta coraz ostrzej wyrażają swój gniew z powodu niewykonywania wyroku śmierci na Ajmalu Kasabie, jedynym pozostającym przy życiu terroryście, którego osądzono 6 maja tego roku.

Ajmal Kasab pochodzi z Pakistanu. Po ataku na Bombaj Indie oskarżyły pakistańskie służby specjalne o wspieranie zamachowców. Atak sprzed dwóch lat doprowadził do ostrego konfliktu pomiędzy Indiami i Pakistanem, a relacje pomiędzy obu krajami są nadal napięte.



polskieradio.pl

Trzeba pamietać o takich wydarzeniach

Trzeba   trzeba.